W historii muzyki mieliśmy okazję słuchać wielu wybitnych artystów. Praktycznie w każdym gatunku muzycznym znalazł się ktoś, kto był bez gadania na samym czele i uważano go za „króla” danego gatunku. Jeżeli chodzi o muzykę pop to jej królem był Michael Jackson. Gdy ogłoszono informację o śmierci Michaela świat był zdruzgotany. Prawdziwi fani będą doceniać jego talent aż do końca swoich dni i utwory typu „Billy Jean” czy „Thriller” na długi czas zostaną ich ulubionymi.
W kwestii Rapu królem nazywany był Tupac Amaru Shakur. Słynął z tego, że był bardzo szczery i nie bał wypowiadać się słów, które miał na myśli. Zawsze był sobą i nikt nie był w stanie narzucić mu zmiany stylu bycia czy stylu tworzenia swoich utworów. Reprezentował młodzież i mówił o częstych problemach teraźniejszego świata. Muzyka reggae i jej król to bezapelacyjnie Bob Marley. Jest znany z wielu świetnych utworów takich jak „No Woman No Cry” czy „Bad Boys”. Należy doceniać muzykę i wybitnych artystów i podchodzić do nich z szacunkiem.